ple91 |
Administrator |
|
|
Dołączył: 23 Lis 2005 |
Posty: 920 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Skąd: Bydgoszcz |
|
|
 |
 |
 |
|
Obywatele! Rodacy! Kochani! Specjalnie dla Was z myślą o wyborach
zorganizowaliśmy casting na najlepszego kandydata na Prezydenta RR Kogoś, kto będzie nas godnie reprezentował! Kogoś, za kogo wreszcie nie będziemy się wstydzić. Zebraliśmy najlepszych z najlepszych, superherosów obdarzonych specjalnymi mocami i wyszło nam, że tylko jeden jest tego wart. Tylko ten jeden jedyny może nas godnie reprezentować i uratować nasz kraj! Ale najpierw przedstawimy wam kandydatury, które chcieliśmy uzgodnić w sejmie, a okazały się niewypałem:
Superman - jego kandydatura została odrzucona głosami prawicowych partii. Podobno baron SLD-owski. Widziano, jak chodził w czerwieni z literką S (jak SLD) na piersi. LPR podniosła też zarzut o nie do końca sprecyzowanej orientacji seksualnej kandydata - wszak widziano go w akcji z lnvisiblemanem.
Robin Hood - mało skuteczny. Jak stwierdził minister finansów, kosztem bogatych to każdy głupi potrafi naprawić finanse. LPR jak zwykle swoje. - Prezydent w rajtuzach?
He-Man - odrzucony głosami LPR. Roman G. po głosowaniu powiedział: „ Wystarczy jeden rzut oka na wygląd tego masona i od razu widać, że sympatyzuje z 'kolorowymi skarpetkami'. Kto inny w zimie nosi przepaskę biodrową?". Złośliwi jednak twierdzą, że Roman ma osobistą urazę do kandydata. He-Man słynny jest ze wznoszenia przy każdej możliwej okazji toastu: „Na potęgę posępnego czerepu!", które to określenie co poniektórzy utożsamiają właśnie z Romanem.
Spider-Man - facet uwikłany w sieć intryg. Do tego nie chciał pokazać twarzy przed kamerą. Musi mieć coś na sumieniu...
Batman - tymczasowo aresztowany za posiadanie zwierząt pod ochroną. W jego rezydencji znaleziono 15 rzadkich okazów nietoperzy, niezarejestrowany samochód, helikopter, samolot, łódź podwodną - grozi mu dodatkowo 5 lat za paserstwo. Jak odnajdą Batwoman, dorzucą pewnie sutenerstwo, ale to już chyba nie nasze zmartwienie... No i te jego podejrzane układy towarzyskie z niejakim Robinem...
Hulk - gościu jest przecież kompletnie zielony. Do tego sejm jest przystosowany dla osób o mniejszych gabarytach. Pan H. wchodząc na salę obrad od razu blokował mównicę. Został odrzucony głosami Samoobrony. Nieoficjalnie mówi się, że ci panowie mają monopol na blokady Sejmu.
King Kong - podobno był karany w Stanach za wandalizm.
Godzilla - była na liście Wildsteina.
Luke Skywalker - facet uczciwy, nie skorumpowany, z nienaganną przeszłością. Niestety aby pokryć jego wydatki na podróż do domu i z powrotem, Polska musiałaby potroić wpływy do budżetu i pięciokrotnie obciąć wydatki. Choć niewykluczone, że jednak się zjawi - fama niesie, że Kulczyk ma przysponsorować. LPR do tego marudzi, że to sekciarz (Moc!).
Conan - straż marszałkowska nie wpuściła go do Sejmu. Podobno nie chciał na bramce oddać, tu cytat strażnika: „Tego @#$% miecza! Ten @%A chciał tu wnieść półtorametrowe żelastwo!". Aż dziwne, bo niektórych również powinni nie wpuszczać za wnoszenie do sejmu głupich pomysłów, niezrównanie bardziej szkodliwych od każdego miecza - nawet trzymetrowego.
Rambo - okazało się, że wzorem Mr. Rutkowskiego chciał jedynie zdobyć immunitet dla swoich działań operacyjnych. Ponadto UOP wykrył w jego domu broń, na którą nie miał pozwolenia. Skonfiskowane militaria przekazano I Dywizji Pancernej oraz trzem kompaniom. Resztę sprzedano na wschód.
Sherlock Holmes - niestety sam zrezygnował. Szacowny Sir Holmes zamknął się z notatkami w swoim gabinecie i postanowił drogą dedukcji znaleźć rozwiązanie dla rozwoju kraju. Po tygodniu opuścił gabinet po angielsku, zostawiając na biurku małą karteczkę: „O k**wa, ale jaja!".
Van Helsing - kolejny nawiedzony, co to biegał po sejmie z krzyżykiem. Aresztowany za zakołkowanie Rokity.
Zajęło nam to trochę czasu, ale nic to! Bo oto udało się wyłonić nasz ideał. Bez zbędnego przedłużania ogłaszamy, że naszym idealnym kandydatem jest nie kto inny, tylko sam: Rysio z Klanu! [Aplauz!]
Tylko on jeden ma czyste rączki! |
|