blazejbarca |
Posto-nabijacz |

|
|
Dołączył: 23 Lis 2005 |
Posty: 2030 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/10
|
Skąd: Urodzony w Gryficach, zamieszkały w Bydgoszczy, sercem w Barcelonie |
|
|
 |
 |
 |
|
Za górami, za lasami, żył se Popo z Sapkowskiego książkami... Żyli w małym cudownym domku o nazwie "Dom publiczny". Razem było im goło i wesoło. Popo w stringach, a Sapek w staniczku...i dobra z nich była para. Lecz pewnego dnia Popo go zdradził. Dobrał się do Arusia, ale im nie wyszło...wtedy wpadł modem. Zrobili "szuru-buru-bum-cyk-cyk" i wszyscy byli zadowoleni... Jednak coś utknęło w Modemowym uchu...i to nie był popo. W Modemowym Uchu znajdował się czlonk Pindela (kryptonim "Cenzor")... Nikt nie wiedził kiedy on sie pojawił...popo przestraszył się, gdy zobaczył napis "Cenzor" w uchu modema. Kopnął w napis i złamał sobię nogę. Niestety wykrwawił się na śmierć, ponieważ złamana noga szybko odpadła... Biedny popciu mial typowo gejowski pogrzeb... Była chwila dla nekrofili. Potem jeszcze ksiądz i minisranci (kit z celibatem)... |
|